Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wojskowi przekazali na wizji wieści ws. Kuźnicy
Kamil Olek
Kamil Olek 10.11.2021 10:37

Wojskowi przekazali na wizji wieści ws. Kuźnicy

granica polsko-białoruska
fot. 16. Dywizja Zmechanizowana / Facebook

Przejście graniczne w Kuźnicy od kilku dni skupia uwagę mediów całego świata – wszystko w związku z działaniami Białorusi, która sprowadziła w jej okolice tysiące uchodźców, próbujących przedostać się do Polski. Obecne wydarzenia komentują między innymi osoby zawodowo związane z polskim wojskiem.

Komentarze na temat Kuźnicy

Sytuację na granicy skomentowali w „Faktach po Faktach” na antenie TVN24 były sekretarz stanu w ministerstwie obrony Janusz Zemke oraz były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Mirosław Różański.

Według słów Różańskiego wydarzenia, które mają obecnie miejsce w pobliżu przejścia granicznego Kuźnica/Bruzgi nie zostały zaplanowane w Mińsku. Ma bowiem stać za nimi Władimir Putin.

Rosja, chcąc odbudować swoją pozycję, dokonała już takich mocnych kroków, jeżeli chodzi o Gruzję czy o Ukrainę, ale tam była taka sytuacja, że miała do czynienia z państwami, które nie należą do NATO – powiedział.

Dodał także, że dziś Putin wykorzystuje Łukaszenkę, by sprawdzić, jak daleko może się jeszcze posunąć.

– Desperacja Białorusinów jest ogromna i możliwe, że chcą doprowadzić nawet do sytuacji takiej, że zaistnieje jakieś zdarzenie, nawet z użyciem broni, które dałoby argument stronie białoruskiej, że Polacy nie przestrzegają prawa, na przykład w zakresie użycia broni – zastanawiał się.

Podobnego zdania był Zemke. Dodał jednak, że obecne poczynania białoruskiego reżimu mają „sprawdzić” nie tylko Polskę, ale i całą Unię Europejską.

– Napięcie na granicy jest, póki co, w interesie Białorusi, chyba że rząd białoruski zorientuje się, że sankcje ekonomiczne i inne działania Unii powodują to, że ten atak się nie opłaca – stwierdził.

Były wiceszef MON dodał także, że – jego zdaniem – mamy do czynienia z zaplanowanym, a przede wszystkim długotrwałym działaniem.

– Na pewno nie jesteśmy, niestety, w momencie, kiedy ten konflikt zaczyna wygasać, należy się nastawić na to, że będzie trwał dłużej – uzupełnił.

Przypomnijmy, że Kuźnicka Białostocka oraz teren 182 innych miejscowości został objęty stanem wyjątkowym, na teren którego wstępu nie mają dziennikarze. Media mogą więc korzystać jedynie z oficjalnych przekazów służb.

Źródło: TVN24

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Britney Spears cała jak we krwi. Makabryczne zdjęcia trafiły do sieci
  2. Smutne wieści, fani „M jak miłość” przeżyją wstrząs. Bohaterowie serialu odejdą na zawsze
  3. Kontrowersyjne wydanie „Wiadomości” na TVP po marszu dla Izy
Powiązane
Pan Tadeusz
Jak dobrze pamiętasz szkolne lektury? To prawdziwe klasyki, ale pamięć bywa ulotna