Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wpadka Adama Zdrójkowskiego podczas Sylwestra z Polsatem. Nie wiedział, że kamery pokażą co ma na tablecie
Michał Fitz
Michał Fitz 02.01.2023 23:14

Wpadka Adama Zdrójkowskiego podczas Sylwestra z Polsatem. Nie wiedział, że kamery pokażą co ma na tablecie

Adam Zdrójkowski
fot. KAPiF Sylwestrowa Moc Przebojów 2022

Sylwestrowe wydarzenia telewizyjne to wielogodzinne programy emitowane na żywo. Ze względu na taką charakterystykę, praktycznie nie da się w ich trakcie wystrzec błędów, które w efekcie puszczane są w telewizji. W tym roku przekonał się o tym Adam Zdrójkowski, który na wizji zdemaskował własne kłamstwo.

Młody prowadzący był tak podekscytowany, że za bardzo gestykulował, przy okazji pokazując do kamery coś, czego widzowie dostrzec nie powinni.

Adam Zdrójkowski zaliczył wpadkę na wizji

Adam Zdrójkowski był jednym z prowadzących Sylwestrowej Mocy Przebojów. Ta rola ewidentnie go ekscytowała, bo był w trakcie swoich wejść bardzo ekspresyjny. Jak się w pewnym momencie okazało, wręcz za bardzo. Ujawnił telewidzom coś, czego widzieć nie powinni.

W trakcie programu prezenterzy nie raz wspominali o tym, by publika i bawiące się przed telewizorami osoby wysyłały organizatorom zdjęcia. Adam, przypominając o nich, stwierdził, że zobaczy na tablecie, którego trzymał w rękach, co nadesłali fani. Zachwycał się fotkami, dodając, że ciągle napływają do niego nowe.

Sęk jednak w tym, że w pewnym momencie wykonał niefortunny gest ręką, który całkowicie go zdemaskował. Okazało się bowiem, że wcale nie oglądał zdjęć, bo ekran zasłaniała mu kartka ze scenariuszem, z której czytał, co powinien powiedzieć. Nie umknęło to uwadze czujnych widzów, którzy już wycięli ten fragment i opublikowali go w sieci, na przykład na TikToku.

Nie tylko Adam Zdrójkowski miał problemy

Choć Polsat śmiało może być zadowolony ze swojego wydarzenia, w jego trakcie było więcej niedociągnięć. Internauci zauważyli, że Patrick Kelly miał problemy z playbackiem, przez co momentami jego koncert wyglądał nienaturalnie. Inny z wykonawców, Ralph Kamiński miał za to bolączki techniczne.

Jak później wyjawił w mediach społecznościowych, w trakcie jego pierwszego wejścia na scenę awarii uległ kabel od klawisza basowego, którego dźwięki stanowią ważną część podkładu muzycznego wokalisty. Ten poradził sobie jednak bez niego.

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Internauci reagują na tęczowe opaski w TVP. „Żeby goście z zagranicy musieli promować normalność”