Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Zbysław C. przed atakiem na 5-latka zrzucił list z balkonu. Sąsiadka przerwała milczenie, koszmar, co napisał!
Sara Karmańska
Sara Karmańska 19.10.2023 11:18

Zbysław C. przed atakiem na 5-latka zrzucił list z balkonu. Sąsiadka przerwała milczenie, koszmar, co napisał!

Zbysław C. już wcześniej wysuwał groźby?, fot. Facebook/Pogotowie Ratunkowe w Poznaniu, Canva/LukaTDb, Getty Images Signature
Zbysław C. już wcześniej wysuwał groźby?, fot. Facebook/Pogotowie Ratunkowe w Poznaniu, Canva/LukaTDb, Getty Images Signature

Nie milkną echa tragedii, do której doszło w środę w Poznaniu. 71-letni nożownik zaatakował grupę przedszkolaków i śmiertelnie ranił jednego ze starszaków. 5-latek zmarł podczas operacji. 

Zbysław C. zaatakował grupę przedszkolaków. Niestety 5-letni Maurycy nie przeżył

W środę grupa przedszkolaków wyszła wraz z opiekunkami na pocztę, by poprzez wysłanie pocztówek uczcić Dzień Poczty Polskiej. Nikt nie spodziewał się takiej tragedii. 71-latek zaczął zaczepiać dzieci i krzyczał, że je pozabija. 

Zbysław C. później zaatakował jednego ze starszaków. Wbił w jego klatkę piersiową długi, kuchenny nóż, który trafił blisko serca. Chłopiec był długo reanimowany i zabrany do szpitala z oznakami życia. Niestety jego obrażenia były zbyt poważne i 5-letni Maurycy zmarł na stole operacyjnym.

Mieszka w pobliżu miejsca tragedii. Właśnie ujawniła, co widziała, gdy nożownik wyszedł ze sklepu

Zbysław C. już wcześniej zachowywał się zagresywnie

Zbysław C. już wcześniej miał się dziwnie zachowywać. Mieszkańcy okolicy ujawnili, że już wcześniej był znany z zaczepiania dzieci i młodzieży. Mężczyzna miał także łatwo się denerwować i nadużywać alkoholu. Zanim zaatakował grupę przedszkolaków, mężczyzna miał awanturować się w pobliskim sklepie:

Krzyczał, że jak nie dostanie alkoholu, to zaraz kogoś zabije. Zachowywał się jak psychopata – powiedziała „Faktowi” jedna z mieszkanek poznańskiego Łazarza. 

Zbysław C. już wcześniej wysuwał groźby?

Jak się okazuje, to nie pierwszy raz, gdy Zbysław C. zrobił coś szokującego. Zgodnie z medialnymi doniesieniami problemy psychiczne mężczyzny trwały nie od dziś. Dwa lata wcześniej doszło do incydentu, którego pani Maria do dziś nie potrafi zapomnieć. Jak ujawniła „Faktowi” gdy szła ulicą, zauważyła, że z balkonu na piętrze starszy mężczyzna wyrzuca kartkę. Kobieta zdecydował się ją podnieść, ponieważ sądziła, że mężczyzna może potrzebować pomocy. Znajdujące się na niej słowa jednak zmroziły jej krew w żyłach. 

Było na niej napisane: dzisiaj kogoś zabije. Nie zdążyłam nic z tym zrobić, bo akurat do kamienicy wchodziła kobieta, której pokazałam tę kartkę. Powiedziała, że jest córką i zabrała mi tę kartkę. (…) To chyba człowiek z jakimiś psychicznymi zaburzeniami, ale może myśl o zabiciu chodziła mu po głowie od dawna.

Źródło: Fakt

Tagi: przedszkole