Iza Krzan napisała prywatną wiadomość do swojego partnera z planu. Tomasz Kammel podzielił się nietypową rozmową na Instagramie. Chodzi o dzisiejszą wpadkę w „Pytaniu na śniadanie”. Wszystko poszło na żywo.
Iza Krzan napisała prywatną wiadomość do swojego partnera z planu. Tomasz Kammel podzielił się nietypową rozmową na Instagramie. Chodzi o dzisiejszą wpadkę w „Pytaniu na śniadanie”. Wszystko poszło na żywo.
Dzisiejszy odcinek „Pytania na śniadanie” obfitował w ciekawe tematy zdrowotne. Tomasz Kammel i Iza Krzan poruszali wraz ze specjalistami kwestie związane z witaminami, a także odpowiednim wskaźnikiem masy ciała.
Nikt nie spodziewał się, że dzisiejsze wydanie programu zaowocuje „nową matematyką” według prowadzących. Po wszystkim w Internecie pojawiła się prywatna rozmowa. Iza Krzan napisała do Tomasza Kammela w sprawie odcinka.
Tomasz Kammel i Iza Krzan skomentowali dzisiejszą wpadkę na antenie
Jeden z segmentów dzisiejszego „Pytania na Śniadanie” dotyczył wyliczania BMI, czyli wskaźnika masy ciała. Iza Krzan i Tomasz Kammel osobiście zmierzyli się ze wzorem, który pozwala na uzyskanie właściwego wyniku.
Prezenterzy dzielnie walczyli z wprowadzaniem danych. Według instrukcji specjalistki, masę ciała należało podzielić przez wzrost do kwadratu.
— Brnęliśmy dzielnie w otchłań — miał później skomentować dziennikarz.
Ostatecznie misja się nie powiodła a zamotani w obliczeniach gospodarze umieścili w miejscu wagi parametr wzrostu. Wynik był dalece niezadowalający, co specjalistka skwitowała westchnieniem.
Iza Krzan i Tomasz Kammel podeszli do sytuacji z właściwym sobie dystansem i poczuciem humoru. Na swoim Instagramie dziennikarz zamieścił relację wraz z rozmową, w której prezenterzy skomentowali dzisiejszą batalię.
— Ludzie. Nowa polska szkoła matematyczna Krzana i Kammela. Stefan Banach zrobił dziś w niebie salto — skwitował dziennikarz i z miejsca przeprosił także wszystkie swoje nauczycielki od matematyki.
— Haha, co za dzbany z nas — napisała do swojego partnera z planu Iza.
— Najlepszy jest jej jęk rozpaczy na koniec — skomentował w odpowiedzi reakcję gościa.
Prowadzący ostatecznie stwierdzili, że przynajmniej zapewnili sobie i odbiorcom dawkę śmiechu i przy okazji dowiedli, że każdą wpadkę da się obrócić w żart.
Źródło: Instagram/tomaszkammel
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
