Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Krzysztof Rutkowski wparował do sklepu, gdzie zakupy miał robić Grzegorz Borys. Szokująca reakcja sprzedawcy!
Martyna Pałka
Martyna Pałka 29.10.2023 08:23

Krzysztof Rutkowski wparował do sklepu, gdzie zakupy miał robić Grzegorz Borys. Szokująca reakcja sprzedawcy!

Krzysztof Rutkowki zabrał głos w sprawie Grzegorza Borysa
Krzysztof Rutkowki zabrał głos w sprawie Grzegorza Borysa, fot. KAPIF; Facebook/Pomorska Policja

Wciąż trwają poszukiwania Grzegorza Borysa, który został podejrzany o brutalne morderstwo swojego sześcioletniego synka Olusia. Mężczyzna od tygodnia pozostaje nieuchwytny. Teraz głos w sprawie zabrał Krzysztof Rutkowski, który sprawdził jedno z możliwych miejsc pobytu 44-latka.

Wciąż trwają poszukiwania Grzegorza Borysa

Wydarzenia z 20 października 2023 roku do dzisiaj odbijają się szerokim echem w całej Polsce. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy i poinformowała o odnalezieniu martwego ciała swojego 6-letniego synka Olusia. Mama chłopca twierdzi, że mordercą dziecka jest jej mąż Grzegorz Borys. 

W akcję natychmiast zaangażowała się pomorska policja, która wydała za 44-latkiem list gończy. Podejrzany o zabójstwo najprawdopodobniej przebywa na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i od tygodnia pozostaje nieuchwytny. Ojciec Olusia interesował się survivalem i wie, jak przetrwać w trudnych warunkach. Tereny te są obecnie przeszukiwanie przez liczne służby, które apelują o zachowanie rozwagi i niewchodzenie na terytorium parku.

"Dopadł go policyjny pies". Komunikat policji ws. poszukiwań Grzegorza Borysa

Krzysztof Rutkowski zaangażował się w poszukiwania Grzegorza Borysa

Teraz w akcję poszukiwawczą 44-latka zaangażował się również Krzysztof Rutkowski, który przewidział nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych dla osoby, która wskaże mu miejsce pobytu Grzegorza Borysa. Detektyw ujawnił, że otrzymuje mnóstwo zgłoszeń, lecz niestety, większość z nich nie ma nic wspólnego z prawdą.

Według jednego z telefonów podejrzany o morderstwo Olusia miał znaleźć schronienie w kamperze, który znajdował się w dzielnicy Karwiny w Gdyni. Po przybyciu na miejsce i przeszukaniu tego miejsca gwiazdor nie odnalazł śladu 44-latka. O swoich wątpliwościach opowiedział podczas rozmowy z “Faktem”.

Zaczynam mieć coraz większe wątpliwości, czy on w ogóle przebywa na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Natomiast informacja o kamperze była bardzo wiarygodna, niemal pewna. Powiadomiłem oficera dyżurnego Gdyni Karwiny o naszej akcji. Policja miała zbieżne do naszych informacje, że w okolicy ulicy Zwierzynieckiej może znajdować się Grzegorz Borys, także policja tam również podejmowała działania 

Krzysztof Rutkowski natrafił na ślad Grzegorza Borysa

Zaraz po przeszukaniu kampera detektyw i jego ekipa udali się do okolicznego sklepu spożywczego, w którym 44-latek miał robić zakupy. O szczegółach akcji można dowiedzieć się z kanału Mai Rutkowski, która nagrała moment rozmowy męża z ekspedientką.

Kobieta wyznała, że nie rozpoznała Grzegorza Borysa. Zaznaczyła też, że miała ogromną kolejkę i nie zwracała uwagi na kupujących. Krzysztof Rutkowski chciał więc sprawdzić monitoring, który znajdował się w sklepie. Po zadzwonieniu do właściciela lokalu okazało się, że kamery nie działają.

Popularny detektyw wyznał, że jest niemal pewny, że podejrzany o zabójstwo 6-latka robił w tym sklepie zakupy. Nie wyklucza również, że Grzegorz Borys może popełnić samobójstwo, a jego ciało zostanie odnalezione na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.