Ogłosili szczęśliwe nowiny. Waldemar i Dorota z "Rolnik szuka żony" mocno przyśpieszyli. "Kwestia kilku miesięcy"
Finałowy odcinek 10. edycji programu “Rolnik szuka żony” wprawił w zdumienie niejednego fana popularnego matrymonialnego show TVP. Na jego łamach podsumowano, na jakim etapie zatrzymały się związki par, które powstały na oczach widzów z całej Polski. Waldemar, który na łamach programu związał się z Ewą, jest obecnie w związku z Dorotą, uczestniczką, którą wcześniej odrzucił. Co więcej, na temat ich relacji właśnie wyszły na jaw niesłychane wieści. Para wiąże ze sobą wielkie plany.
"Rolnik szuka żony": Zaskakujący finał sezonu
10. edycja programu “Rolnik szuka żony” obfitowała w wiele emocjonujących wydarzeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Gdy widzom wydawało się, że między uczestnikami rodzi się wielkie uczucie, ich relacje niespodziewanie się pogarszały. Wielki finał sezonu przyniósł jednak odpowiedzi na trapiące publiczność pytania. Okazuje się, że ze wszystkich par przetrwała tylko jedna!
Związek Anny i Jakuba był jedynym, któremu udało się przetrwać poza kamerami. Agnieszka zdecydowała się nie wybierać żadnego z kandydatów, natomiast związki Artura i Sary oraz Dariusza i Nicoli nie przetrwały próby czasu. Zaskakujące wydarzenia rozegrały się natomiast w życiu Waldemara. Rolnik wybrał na swoją partnerkę Ewę, jednak ostatecznie stworzył relację z Dorotą, którą wcześniej na łamach programu odesłał do domu. Okazuje się jednak, że parze udało się stworzyć zgodny i szczęśliwy związek. Planują nawet wspólną przyszłość!
Ewa z „Rolnik szuka żony” podbija salony, produkcja dała jej coś więcej, niż Waldemara. Czy ten dotrzyma jej kroku? Pary z „Rolnika” pod gradem gorących pytań w „Pytaniu na Śniadanie”. Aż „wytrzeszczyli oczy ze zdziwienia”!"Rolnik szuka żony": Waldemar ostatecznie związał się z Dorotą
Emocje podczas finału programu “Rolnik szuka żony” sięgnęły zenitu. Na ekranach doszło do spięcia między Waldemarem a Ewą, których związek rozpadł się kilka tygodni po zakończeniu udziału w show. Rolnik na wizji obarczał winą za ich rozstanie Ewę. Poza kamerami mężczyzna bardzo niepochlebnie wypowiedział się o uczestniczce, dodając, że żałuje, że wybrał ją zamiast Doroty. Wiele wskazuje jednak na to, że jego relacja z obecną partnerką układa się bardzo dobrze.
W ostatnim czasie para wystąpiła razem z innymi uczestnikami w programie “Pytanie na Śniadanie”. Wówczas mieli oni szansę opowiedzieć, jak doszło do tego, że zaczęli się ze sobą spotykać. Waldemar zdradził, że to on jako pierwszy skontaktował się z Dorotą, a ona z kolei postanowiła dać mu drugą szansę.
Na początku było ciężko. Było rozczarowanie, złość, były długie rozmowy. Ale dałam mu drugą szansę – zdradziła kobieta.
Dla pary była to dobra decyzja. Właśnie przekazali oni szczęśliwe nowiny dotyczące ich związku. Fani programu “Rolnik szuka żony”, nie spodziewali się, że dojdzie do tego tak szybko!
ZOBACZ TEŻ: Tego nie pokazali w TV. Waldemar z „Rolnik szuka żony” zapłonął gniewem po dramatycznym finale
"Rolnik szuka żony": Waldemar i Dorota snują wspólne plany na przyszłość
Waldemar z programu “Rolnik szuka żony” wywoływał wiele kontrowersji wśród widzów. Ci nie byli usatysfakcjonowani tym, w jaki sposób potraktował Ewę, jednak nie zmienia to faktu, że życzą mu szczęścia z Dorotą. Wiele wskazuje na to, że związek pary rozwija się w szybkim tempie. Rolnik ma już na swoim koncie jedno nieudane małżeństwo, z którego ma syna. Nie chce on jednak na tym poprzestać i pragnie założyć rodzinę z Dorotą.
Na łamach porannego programu dodał, że nie zamierza odwlekać deklaracji spędzenia z kobietą reszty życia. Waldemar już teraz planuje, kiedy oświadczyć się wybrance serca!
Myślę, że w przyszłym roku. Mam już swoje lata i nie będę długo czekał. To kwestia kilku miesięcy – stwierdził z przekonaniem.
Z kolei w rozmowie z portalem Świat Gwiazd rolnik wyjawił, co myśli o swojej obecnej ukochanej:
Dorotka dała mi się poznać z jak najlepszej strony. Spotykamy się już ponad trzy miesiące. Żałuję, że tego czasu nie mieliśmy więcej, bo chociaż od tej finalnej randki powinienem już zaprosić Dorotkę, a podziękować wcześniej Ewie. […] No chyba tak miało być ogólnie.
