Mateusz Murański nie żyje od kilku miesięcy. W Dzień Dziecka jego rodzice wspomnieli zmarłego syna. Zarówno Joanna, jak i Jacek opublikowali w mediach społecznościowych wzruszające wpisy okraszone zdjęciami z młodości ich dziecka.Aktor zmarł na początku lutego z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej. Niedługo później jego ojciec poinformował, że Mateusz cierpiał na bezdech senny, co także przyczyniło się do tragedii.
Choć Mateusz Murański nie żyje od kilku tygodni to sprawa ta nie przycicha. Niedawno głoś zabrał jego tata - Jacek, a teraz obszernej wypowiedzi udzieliła jego narzeczona.Śmierć aktora i freak fightera wstrząsnęła światem internetu. Wokół tego narodziło się mnóstwo plotek, które już po czasie rozwiewają najbliżsi zmarłego.
W sieci pojawił się list od rywala Mateusza Murańskiego. Bomba postanowił w ten sposób złożyć kondolencje rodzinie zmarłego aktora. Treść wiadomości naprawdę porusza, a fani są oburzeni nagłą przemianą, przebywającego gwiazdora.
Od śmierci Mateusza Murańskiego minęło już kilkanaście dni. Echa tej przykrej sprawy jednak nie milkną. Od tego czasu Jacek Murański wraz z żoną nie są aktywni w mediach społecznościowych.Rodzice mierzą się z olbrzymią tragedią. Stracili swojego syna w młodym wieku. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że to tata Jacek powiadomił służby o tym, że nie może dostać się do mieszkania syna.
Mateusz Murański we wspomnieniach swoich bliskich jawi się jako osoba niezwykle empatyczna, wrażliwa i pogodna. Choć jego wizerunek podczas walk w oktagonie był kontrowersyjny, prywatnie nie lubił przemocy. Dowiódł tego niedługo przed śmiercią.Jakiś czas temu aktor i zawodnik MMA stanął w obronie aktywistki oraz początkującej zawodniczki freak fightowej, Mai Staśko. Mateusz bardzo ostro zareagował na agresję innego mężczyzny.
Mateusz Murański nie żyje. Ta wiadomość wstrząsnęła polskimi internautami i światem show-biznesu w środę 8 lutego. Przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo - oddechowa.Poza kamerami Murański miał być zupełnie inny niż jego obraz medialny. Zdaniem sąsiadów aktora był normalnym i spokojnym chłopakiem. Wobec innych był życzliwy i otwarty.
8 lutego prokuratura poinformowała o tym, że Mateusz Murański zmarł. Jego ciało zostało znalezione w jego mieszkaniu w Gdyni. Tego samego dnia późnym wieczorem rodzice Mateusza przyjechali po jego rzeczy.Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że to tata Jacek powiadomił służby o tym, że nie może dostać się do mieszkania syna. Cała rodzina Murańskich była mocno zaangażowana w aktorstwo.
Śmierć Mateusza Murańskiego odbiła się potężnym echem w polskich mediach. Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać jedna z gwiazd programu “Królowe życia”. Edzia nie szczędziła mocnych słów.
Mateusz Murański zmarł i jest wspominany przez swoich znajomych i bliskich. Ta wiadomość wstrząsnęła polskimi internautami i światem show-biznesu. Przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo - oddechowa.Poza kamerami Murański miał być zupełnie inny niż jego obraz medialny. Zdaniem sąsiadów aktora był normalnym i spokojnym chłopakiem. Wobec innych był życzliwy i otwarty.
Kilka dni temu cały Internet zamarł na wieść o niespodziewanej śmierci Mateusza Murańskiego. Teraz okazało się, że spora grupa osób chce zarobić na tej tragedii. W sieci krąży pełno fałszywych filmików, które mają na celu nabrać naiwnych intenrautów.
Nie da się ukryć, że nagła i niespodziewana śmierć Mateusza Murańskiego wstrząsnęła całym show-biznesem. Szczególnie emocjonująca była reakcja chłopaków wchodzących w skład Strong Ekipy, którzy o wszystkim dowiedzieli się podczas nagrywania odcinka.
Mateusz Murański kilka dni temu został znaleziony martwy we własnym mieszkaniu. Do tej pory wokół śmierci 29-latka narosło wiele spekulacji, ale oficjalnie niedużo wiadomo. Nieco więcej zdradziła teraz jego sąsiadka.“Super Express” dotarł do sąsiadki zawodnika. Ta wyjawiła, że widziała go na kilka godzin przed tragedią. Jak się zachowywał?
Mateusz Murański nie żyje i nie milkną echa jego śmierci. Głos zabrał zawodnik Prime MMA oraz aktor i artysta discopolo - Konrad Skolimowski. Na jego słowa odpowiedział Paweł Jóźwiak.“Skolim” w zeszłym tygodniu przyznał, że nie dostał pieniędzy za swoją ostatnia walkę w federacji Prime MMA. Organizacja zapewnia jednak, że wszyscy zawodnicy dostali już wypłaty.
Kilka dni temu Mateusz Murański zmarł. W sieci zawrzało, wiele osób pozytywnie wspomina byłego aktora i freak fightera. Nie brakuje jednak również hejtu na jego osobę. Prokuratura ujawnia wyniki sekcji zwłok.Dzień przed tragedią Murański dodał tik toka, w którym małemu pieskowi został podłożony głos i mówi on “jestem zmęczony”. Zdaniem wielu osób było to wołanie o pomoc ze strony Mateusza.
Od kilku dni wszyscy żyją tematem nagłej śmierci 29-letniego Mateusza Murańskiego. Niedawno głos zabrała jego mama, która opublikowała wzruszający wpis w swoich social mediach, za pośrednictwem którego odniosła się do wszystkich hejterów swojego syna.
Jakiś czas temu media obiegła dramatyczna wiadomość o nagłej i niespodziewanej śmierci 29-letniego gwiazdora i zawodnika walk freak fightowych FAME MMA - Mateusza Murańskiego. Po sieci krąży filmik, na którym jego znany taty pokazuje wnętrza swojej luksusowej willi.
Mateusz Murański zmarł. To druzgocące informacje. Zawodnik Fame MMA i aktor miał 29 lat. Teraz jest wspominany przez znajomych i kolegów z branży. Padają o nim ciepłe słowa.“Super Express” skontaktował się z nauczycielką języka polskiego Mateusza ze szkoły podstawowej nr 4 w Wałczu. Pani Elżbieta Rokita wspomina jakim uczniem był Mateusz.
Mateusza Murański nie żyje. Taka szokująca informacja poruszyła branżę freak fightową i show-biznesową. Głos w tej sprawie zabrał Sebastian Fabijański. Mateusz kontaktował się ze słynnym aktorem.Mateusza żegnają jego znajomi z branży. Wspomnienie na swoim kanale Youtube opublikowała federacja Fame MMA, zdjęcia w mediach społecznościowych opublikowali włodarze oraz koledzy Mateusza.
Mateusz Murański i jego ojciec zdobyli gigantyczną popularność dzięki FAME MMA. Ich relacja była dość skomplikowana — teraz, po śmierci 29-latka na jaw wychodzi coraz więcej niepokojących faktów. Po jednej z przegranych walk syn usłyszał od ojca druzgocące słowa.
W serialu “Lombard. Życie pod zastaw” Mateusz Murański i Zbigniew Buczkowski odgrywali rolę ojca i syna. Prywatnie również byli ze sobą całkiem blisko. W rozmowie z “Super Expressem” doświadczony aktor wyjawił, o co prosił młodszego kolegę po fachu. Wprost dał do zrozumienia, że nie dociera do niego, że Mateusza już z nami nie ma.
Wczoraj media obiegła informacja o śmierci Mateusza Murańskiego. Oficjalne przyczyny nie są znane, wiadomo jedynie, że wykluczono przy niej udział osób trzecich.Największy rozgłos Mateusz zyskał po dołączeniu do federacji Fame MMA i głośnym konflikcie z Arkadiuszem Tańculą. Panowie stoczyli dwie walki, obie wygrał Tańcula, jednak ostatecznie panowie pojednali się i mieli dobre relacje.
Wczoraj całym krajem wstrząsnęła wiadomość o tym, że nie żyje Mateusz Murański. Wiadomo, że przy jego śmierci nie brały udziału osoby trzecie, ale nie wiadomo oficjalnie, do czego doszło. Niepotwierdzone szczegóły ma znać Marietta Witkowska.Kobieta udzieliła w tej sprawie wywiadu dla Jastrząb Post. Choć nie znała Mateusza, w środowisku zasłyszała, co działo się przed jego śmiercią.
Coraz więcej znanych głosów pojawia się w sprawie śmierci 29-letniego aktora i boksera. Mocny komentarz zamieścił kolejny, znany youtuber i zawodnik FAME MMA. Marcin Dubiel nie ma wątpliwości: Jego kolega, Mateusz Murański musiał straszliwie cierpieć.
Mateusz Murański we wtorek udostępnił na swoim profilu niepozorny film. Dzień później media obiegła wieść o jego śmierci. Fani zalali się łzami. Dopiero teraz zrozumieli, co być może chciał przekazać.
Na profilu programu "Lombard. Życie pod zastaw" udostępniono zdjęcie zmarłego aktora i zawodnika FAME MMA. Mateusz Murański wcielał się w kultową rolę, widzowie uwielbiali, kiedy pojawiał się na ekranie. Do producentów show właśnie dotarła druzgocąca wiadomość. Zareagowali natychmiast.
Nagranie obiega media. Mateusz Murański kontaktował się ze swoim “nemezis”, Arkiem Tańculą kilka dni przed śmiercią, prosił go o drobną przysługę. Mężczyzna nie ma wątpliwości, że bokser bardzo cierpiał. Był kolejną ofiarą.
Pod ostatnim ze wpisów na profilu nieżyjącego boksera nadal szaleje burza komentarzy. Internauci zobaczyli udostępnione nagranie z filmu i wybuchli, Mateusz Murański musiał się bronić. Wylewali na niego wiadro pomyj, nie zostawiając suchej nitki.
Media lotem błyskawicy obiegła wieść o śmierci młodego zawodnika FAME MMA. Oczy wszystkich zwróciły się ku jego ojcu. Podobnie jak syn, Jacek Murański występował zarówno na ringu, jak i na wielu planach filmowych. Na swoim koncie ma lata treningów, a także — dość bogatą filmografię.