Mimo że Zbigniew Boniek zakończył karierę ponad 30 lat temu, wciąż pozostaje jedną z najważniejszych osób w świecie polskiej piłki nożnej. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zdradził „Przeglądowi Sportowemu” jak wygląda jego życie po zakończeniu kadencji. Okazuje się, że były piłkarz nie narzeka na brak zajęć.
Tragiczna wiadomość właśnie do nas dotarła. Zbigniew Boniek za pośrednictwem swoim mediów społecznościowych przekazał informację o śmierci Krzysztofa Zalewskiego — piłkarza reprezentacji Nicoli Zalewskiego. –Był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi kilka dni temu, jak mi jest przykro Drogi Krzysztofie R.I.P — napisał na swoim profilu Zbigniew Boniek. Mężczyzna walczył z poważną chorobą.
Zbigniew Boniek złożył kondolencje swojemu najbliższemu współpracownikowi. Zmarł tata Macieja Sawickiego – dyrektora generalnego PZPN. Zbigniew Boniek zatrudnił Macieja Sawickiego, gdy sam został prezesem. Mianował go dyrektorem generalnym.
Tragiczne wydarzenia z sobotniego meczu Dania-Finlandia w ramach Euro 2020 wstrząsnęły całą Europą – jeden z zawodników nagle stracił przytomność i mecz trzeba było przerwać. Głos zabrał Zbigniew Boniek.Zatrważająca sytuacja na Euro 2020. Zawodnik musiał być reanimowany.Został przewieziony do szpitala, a mecz przerwano.Wydarzenie skomentował Zbigniew Boniek.Trwa właśnie Euro 2020. Mecze przyciągają ogromną uwagę, w sobotni wieczór jednak widzowie byli świadkami przerażającej sceny. Jeden z zawodników nagle stracił przytomność. Sytuację skomentował Zbigniew Boniek.
Zbigniew Boniek obchodzi dziś swoje 65 urodziny! Słynny piłkarz i prezes PZPN opowiedział o tym, jak udało mu się odnieść sukces oraz czym jest dla niego piłka nożna. Jak zapowiedział, mimo wieku nie wybiera się jeszcze na emeryturę. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zyskał swoją posadę dzięki sportowej karierze i wyrobionym za granicą kontaktom. Teraz Związek czerpie z tego zyski.
Wpadka Zbigniewa Bońka na antenie RMF FM z pewnością długo nie zostanie zapomniana przez fanów koszykówki. Prezes PZPN, wypowiadając się o Michaelu Jordanie, przekręcił jego nazwisko, a ponadto powiedział, że ten trafił do Chicago Bulls na zasadzie aukcji. Boniek na pewno miał na myśli draft. Niestety, wszystko leciało na żywo, a prowadzący nie mógł pohamować śmiechu.Nie wszyscy są z angielskim za pan brat. Niektórym ten język wciąż stwarza problemy, ale słynne nazwiska, zwłaszcza będąc fanem sportu, powinno się już kojarzyć. Wpadka Zbigniewa Bońka szybko obiegła Internet.
