Winogrona o mały włos nie zabiły 5-letniego chłopca. Gdyby nie natychmiastowa reakcja ojca, który wkroczył do pokoju swojej pociechy, mogłoby dojść do prawdziwej tragedii. Zrozpaczony mężczyzna historią podzielił się z Internautami w sieci. Zdjęcie chłopca wywołało masę wzruszeń i emocji.
Winogrona o mały włos nie zabiły 5-letniego chłopca. Gdyby nie natychmiastowa reakcja ojca, który wkroczył do pokoju swojej pociechy, mogłoby dojść do prawdziwej tragedii. Zrozpaczony mężczyzna historią podzielił się z Internautami w sieci. Zdjęcie chłopca wywołało masę wzruszeń i emocji.
Nie jest tajemnicą, że na rodzicach spoczywa ogromna odpowiedzialność. Bezpieczeństwo ich pociech zależy przede wszystkim od nich. Niekiedy wystarczy chwila nieuwagi, aby dziecko znalazło się w poważnych tarapatach, a jego życie dalszy życie stanęło pod ogromnym znakiem zapytania. Gdyby nie natychmiastowy telefon po karetę, zajadanie się słodkimi i soczystymi owocami w przypadku 5-latka mogło zakończyć się dramatem.
Winogrona o mały włos nie doprowadziły do tragedii
Rodzice 5-letniego Oliego na własnej skórze przekonali się, że wychowanie i opieka nad dzieckiem to praca na pełen etat. Ojciec, Steve . Być może zabrzmi to dość niewiarygodnie, ale winogrona prawie zabiły jego ukochanego synka.

Winogrona prawie zabiły chłopca.
Jak to możliwe? Spieszymy z odpowiedzią. Steve zostawił na krótką chwilę swojego synka, kiedy ten zajadał się słodkim owocem. Gdy wrócił, zastał tragiczny widok. Jego Ojciec, widząc całe zajście, natychmiast zadzwonił po karetkę pogotowia.
Próby ratunku nie przynosiły rezultatów
Całe szczęście ratownikom medycznym udało się przybyć na czas. Po 10 minutach reanimacji chłopiec odzyskał przytomność. Pomimo tego, że akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem, chłopiec został zabrany na obserwację.
Skrupulatne badania jednoznacznie wykazały, że jego życiu nie zagrażało już żadne niebezpieczeństwo. Rodzice nie potrafili ukryć wdzięczności za uratowanie życia ich małego chłopca.
ZOBACZ ZDJĘCIA:

Chłopiec zadławił sie owocem.

Natychmiastowa reakcja ojca okazała się zbawienna