Z “Pnś” odchodzi kolejny prezenter? Media huczą od plotek
Zmiany, których dokonano na antenie Telewizji Publicznej, odczuli na swojej skórze nie tylko dziennikarze, ale również widzowie. Publiczność do tej pory nie może pogodzić się z faktem, że cała dotychczasowa ekipa prowadzących “Pytania na Śniadanie” została zwolniona, a nowe twarze, które ich zastąpiły, niekoniecznie spełniają oczekiwania. Pośród burzy dotyczącej przyszłości śniadaniówki właśnie gruchnęła kolejna niepokojąca informacja. Wiele wskazuje na to, że z programem pożegna się kolejny prezenter!
To nie koniec rewolucji w "Pytaniu na Śniadanie"?
Na początku roku władze TVP rozpoczęły modernizację wielu kultowych formatów. Jednym z nich okazał się być jeden z czołowych programów stacji, czyli “Pytanie na Śniadanie”. Do tej pory śniadaniówka cieszyła się sporą popularnością, a widzowie codziennie z chęcią zasiadali przed telewizorami, by zobaczyć, co przygotowali dla nich prowadzący. Niestety publiczność jest zdania, że program kompletnie zmienił się przez wprowadzenie do niego nowych twarzy i zwolnienie poprzednich gospodarzy. Dodatkowe kontrowersje dotyczyły faktu, że pozbawiona pracy została m.in. ciężarna Małgorzata Tomaszewska.
Wyniki oglądalności, które opublikowano pod koniec lutego, jasno wskazują, że widzowie nie są przekonani do zmian, które produkcja wprowadziła do “Pytania na Śniadanie”. Obecnie format zmaga się z niemal 25% spadkiem oglądalności. To sprawia, że śniadaniówka zlazła się w nie najlepszej sytuacji. Tymczasem w mediach właśnie gruchnęła plotka o zwolnieniu kolejnego lubianego prezentera. Do tej pory zmiany w “Pytaniu na Śniadanie” go nie dotknęły. Jak na te doniesienia zareagują widzowie?
"PnŚ" zostanie zdjęte? Widzowie oczekują jednego Beata Tadla otrzymała nietypową prośbę od Ziobry. Tak zareagowała"Pytanie na Śniadanie": Kolejny prezenter ma odejść z programu
Na początku stycznia 2024 roku główni prowadzący “Pytania na Śniadanie” zostali zwolnieni. Ich miejsca zajął całkiem nowy skład dziennikarzy, który nie spełnia oczekiwań widzów. Mimo to nie wszystkie dobrze znane publiczności nazwiska zniknęły ze stacji na stałe. Okazuje się, że Tomasz Kammel czy Maciej Kurzajewksi wciąż pracują dla TVP, jednak w innych formatach. Spośród innych osób, którym udało się zatrzymać posady, są m.in. Aleksandra Grysz, Anna Lewandowska czy Mateusz Szymkowiak.
Do tej pory widzowie sądzili, że osoby, które zostały w “Pytaniu na Śniadanie”, zagrzeją w nim miejsca na stałe, szczególnie, że cieszą się one ogromną sympatią swoich kolegów i koleżanek po fachu. Tymczasem “Plotek” właśnie przekazał, jakoby kolejny prezenter miał zostać zwolniony ze śniadaniówki. O kogo chodzi?
ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Dowbor pokazała córkę. Fani są zdumieni, ależ podobne
"Pytanie na Śniadanie": Prezenter uspokaja fanów. Czy słusznie?
“Plotek” przekazał, że prezenterem, który ma stracić pracę, jest Matusz Szymkowiak. Dziennikarz odpowiada w “Pytaniu na Śniadanie” za różne cykle urozmaicające format. Jego praca kojarzyła się przede wszystkim z ciekawą, niepolityczną odskocznią od głównych tematów śniadaniówki. Mimo to tajemniczy informator portalu przekazał, że Szymkowiak za bardzo kojarzy się z dotychczasową ekipą TVP.
Mateusz za bardzo kojarzył się z dawną telewizją, a nowa wizja jest taka, by pozbywać się dawnych twarzy. Najpierw najważniejszych, a później kolejno powoli dalszych. No i przyszedł czas na niego. Tu nie ma większej filozofii. On się tego nie spodziewa – przekazało źródło “Plotka”.
W ostatnim czasie Mateusz Szymkowiak rzeczywiście zniknął z ekranów. Ten fakt sprawia, że fani zaczęli mieć poważne wątpliwości co do jego przyszłości w śniadaniówce. Ten jednak przebywa na zwolnieniu ze względu na planowaną operację.
Jestem po prostu na urlopie, będę miał w przyszłym tygodniu mały zabieg. Musiałem iść teraz, bo zabieg konieczny i już odwlekany, a pod koniec kwietnia wylot na Eurowizję – uspokajał na łamach “Plotka” dziennikarz.
Przypomnijmy jednak sytuację Małgorzaty Tomaszewskiej, której również nie zwolniono oficjalnie, a wykorzystano okazję, gdy przebywała na urlopie macierzyńskim. Gdy jej umowa wygasła, stacja po prostu jej nie przedłużyła. Czy ten sam scenariusz spotka Mateusza Szymkowiaka?
źródło: plotek.pl
