Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Gdy Polacy wieczorem włączą TVN, mogą być świadkami historii
Julia Bogucka
Julia Bogucka 12.03.2024 07:39

Gdy Polacy wieczorem włączą TVN, mogą być świadkami historii

Hubert Urbański
Fot. KAPiF

Przed nami odcinek jednego z najpopularniejszych teleturniejów, którego uczestnicy walczą o ogromną kwotę pieniędzy. “Milionerzy” od lat pojawiają się na antenie TVN i choć grono zwycięzców jest dość wąskie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby je poszerzyć. Zawalczy o to dzisiejszy uczestnik, któremu został ostatni szczebelek w drabinie do wygranej.

"Milionerzy" powrócili do TVN!

Od pierwszego tygodnia marca znów możemy obserwować zmagania uczestników z tymi łatwiejszymi i dużo trudniejszymi pytaniami z każdej dziedziny życia. A to wszystko dlatego, że wystartował nowy sezon programu “Milionerzy”. Format jest emitowany na antenie TVN od 1999 roku i jego gospodarzem jest Hubert Urbański. W tym sezonie zaszło kilka istotnych zmian w zasadach programu.

Okazuje się, że uczestnicy otrzymali możliwość skorzystania z czwartego koła ratunkowego. Obok znanego telefonu do przyjaciela, “pół na pół” i pytania do publiczności pojawiła się opcja zamiany pytania. Odpowiadający mogą z niej skorzystać, gdy zdobędą kwotę gwarantowaną w wysokości 40 tysięcy złotych. To koło ratunkowe pojawiło się już w programie “Milionerzy” przy okazji odcinków emitowanych w pandemię koronawirusa, kiedy w studiu nie mogła pojawić się publiczność. Do tej pory główną nagrodę w formacie TVN-u otrzymało pięcioro uczestników.

KAPIF_oryginal_K1169872F.jpg
Fot. KAPiF
"Milionerzy": Co powstaje z semoliny? Uczestnika aż zatkało "Milionerzy": Co ma klingę, pióro i młotek? Uczestniczka wykorzystała koło na drugim pytaniu

Ten uczestnik sprawił olbrzymie wrażenie

W odcinku programu “Milionerzy”, który został wyemitowany w TVN-ie w ubiegłym tygodniu, widzowie mogli poznać uczestników z niebanalną wiedzą o świecie, a może to po prostu szczęście? Dwoje odpowiadających miało go tyle, że udało im się dotrzeć do pytania za 250 tysięcy złotych. Jednak prawdziwy fenomen zobaczyliśmy wczorajszego wieczora, kiedy do walki o milion złotych stanął warszawski literat i fotograf.

Mateusz Żaboklicki szedł jak burza przez pytania i wyglądał tak, jakby nie robiły one na nim żadnego wrażenia. Od razu wiedział, że azjatyckie kimchi przypomina polską kapustę kiszoną oraz że naczynia włosowate zatokowe nazywane są inaczej sinusoidami. Po drodze po sukces wykorzystał dwa koła ratunkowe. W końcu dotarł do pytania za pół miliona złotych, w którym musiał wybrać, w którym kraju najsłabiej jest rozwinięta pasażerska komunikacja kolejowa. Mateusz Żaboklicki chwilę się zastanawiał, aż w końcu postanowił zaryzykować i postawił na Kolumbię.

KAPIF_oryginal_K1049132F.jpg
Fot. KAPiF

ZOBACZ TEŻ: Od radnego PiS do uczestnika "Milionerów" To pytanie zwaliło go z nóg: Co łączy Marilyn Monroe i królową Elżbietę II?

Czy w TVN znów zobaczymy milionera?

Uczestnik programu “Milionerzy” ponownie miał rację! Oznacza to, że na jego koncie pojawiło się 500 tysięcy złotych. Zanim miał szansę usłyszeć ostatnie pytanie, które mogło zrobić z niego tytułowego posiadacza olbrzymiej kwoty pieniędzy, czas antenowy się skończył. Oznacza to, że w kolejnym, a więc dzisiejszym odcinku powrócimy do jego rozgrywki dokładnie w tym miejscu, w którym została zakończona.

Już na samym początku odcinka programu “Milionerzy”, którego emisja na stacji TVN rozpocznie się dziś o godzinie 20:55, dowiemy się, czy grono zwycięzców formatu się poszerzy. Przypomnijmy, że przez ostatnie ćwierć wieku, tylko pięciu osobom udało się wygrać główną nagrodę. Jak myślicie, z jakiej dziedziny pytanie otrzyma dziś Mateusz Żaboklicki? Najprawdopodobniej uczestnik wciąż ma dostęp do dwóch kół ratunkowych, czyli telefonu do przyjaciela i zmiany pytania. Być może okażą się niepotrzebne?