Krzysztof Rutkowski w akcji! To koniec ucieczki Majtczaka? Do detektywa dotarły sygnały
Choć miejsce pobytu sprawcy tragicznego wypadku na autostradzie A1 nadal pozostaje nieznane, w mediach narasta ilość zeznań, ustaleń i doniesień. W połowie września kierujący BMW Sebastian Majtczak spowodował tragedię, w wyniku której zginęła trzyosobowa rodzina. Nieoczekiwanie w sprawę zaangażował się Krzysztof Rutkowski. Zdumiewające, co zadeklarował.
Nowe doniesienia w sprawie wypadku na A1. Do poszukiwań włączył się Krzysztof Rutkowski
Policja wciąż poszukuje kierowcy BMW, Sebastiana Majtczaka, który wczesnym wieczorem 16 września w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego spowodował śmiertelny wypadek. Biegły oszacował, że pojazd poruszał się 253 kilometry na godzinę. Z tą prędkością mężczyzna wjechał w tył Kii, spychając ją na barierki i doprowadzając do pożaru. W płomieniach zginęli 5-letni Oliwier i jego rodzice. Mężczyzna nie ruszył na pomoc ofiarom — tuż po wypadku rozpłynął się w powietrzu.
W piątek wystawiono list gończy, opublikowano także wizerunek sprawcy i wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Do tego została wysłana tzw. czerwona nota Interpolu.
Nadal jednak pozostaje wiele niewiadomych. Teraz zaś w sprawę zaangażował się nie kto inny, jak Krzysztof Rutkowski.
Słynny prawnik powiedział kilka słów o sprawcy tragedii na A1. Zauważył coś, czego nie zauważyli inniGdzie jest Sebastian Majtczak? Krzysztof Rutkowski ujawnia, co naprawdę sądzi o sprawie
Obecne miejsce pobytu sprawcy nie jest znane. Na podstawie zeznań sąsiadów wiadomo, że od dłuższego czasu nie pojawił się w swoim domu w Łodzi. Spekuluje się też, że nie mógł wyjechać poza Europę ze względu na nieważny paszport.
Jednak ze względu na podwójne obywatelstwo, wiele osób przychyla się do zdania, jakoby Sebastian Majtczak mógł bez trudu skorzystać z niemieckich dokumentów. Co ciekawe, Krzysztof Rutkowski twierdzi, że mężczyzna z dużym prawdopodobieństwem ukrywa się na Morzu Karaibskim. Z sygnałów, jakie już otrzymał, wywnioskować można, że chodzi o Dominikanę, która nie ma z Polską podpisanej umowy o ekstradycji.
Dlatego potrzebny jest międzynarodowy list gończy Interpolu. Europejski Nakaz Aresztowania w takim wypadku nie ma zastosowania. Są jednak sposoby, by go zatrzymać i sprowadzić do Polski.
Krzysztof Rutkowski podjął wzruszającą decyzję. Odniósł się do tragedii na A1
Krzysztof Rutkowski niejednokrotnie już wypowiadał się w mediach o najgłośniejszych aferach… łącznie z rozwodem Cichopek i Hakiela. Tym razem jednak poszedł o krok dalej i postanowił… osobiście przyłączyć się do poszukiwań. I to poza tradycyjnymi warunkami!
Od wielu osób odbieram telefony z prośbą o pomoc w schwytaniu tego człowieka. Zdecydowałem, że skoro jest tak duże zapotrzebowanie społeczne, zajmę się tym. Zrobię to całkowicie za darmo. Pan Jezus by się na mnie obraził, gdybym miał za to wziąć jakiekolwiek pieniądze. Nasze biuro stać na to, by prowadzić działania, które doprowadzą do jego zatrzymania w Polsce lub za granicą.
Okazuje się też, że detektyw… powziął już pierwsze kroki w schwytaniu Majtczaka. Wraz z ekipą w najbliższym czasie zamierza lecieć na Dominikanę.
Szczegółów nie zdradzę. Bierzemy pod uwagę również inne miejsca, gdzie poszukiwany może przebywać. Prawdopodobnie dysponuje dużą gotówką, co pozwoli mu na skuteczne ukrywanie się przed organami ścigania, ale nie przed nami. Zrobię wszystko, żeby go dopaść - deklaruje.
Źródło: Super Express
