Lifestyle.Lelum.pl > Programy > "Milionerzy": zapytali Urbańskiego o najtrudniejsze pytanie w historii programu. Jego odpowiedź zaskoczyła
Sara  Karmańska
Sara Karmańska 28.07.2023 21:23

"Milionerzy": zapytali Urbańskiego o najtrudniejsze pytanie w historii programu. Jego odpowiedź zaskoczyła

Jakie jest najtrudniejsze pytanie w „Milionerach” zdaniem Huberta Urbańskiego?
Jakie jest najtrudniejsze pytanie w „Milionerach” zdaniem Huberta Urbańskiego?, fot. YouTube/tvnpl

Hubert Urbański od lat związany jest z popularnym teleturniejem „Milionerzy”, w którym uczestnicy starają się zdobyć tytułowy milion. Od niemal 12 lat prowadzący zadaje im czasami niezwykle trudne pytania stające im na drodze do głównej nagrody. W jednym z wywiadów ujawnił, jakie pytania jego zdaniem są najtrudniejsze.

 

„Milionerzy” – Hubert Urbański o najtrudniejszych pytaniach

Hubert Urbański w rozmowie z dziennikarzem TVN ujawnił, jakie jego zdaniem jest najtrudniejsze pytanie w programie „Milionerzy”. Jego odpowiedź może zaskoczyć. Wbrew oczekiwanym nie jest to bowiem przykład pytania, które wyjątkowo zapadło mu w pamięć. Jak wyjaśnia, stopień trudności poszczególnych pytań jest rzeczą bardzo względną. 

– Najtrudniejsze jest takie pytanie, na które ktoś nie zna odpowiedzi. Właśnie na tym dowcip polega, zwłaszcza w programie „Milionerzy”, że można trafić na pytania, które są dla kogoś innego super łatwe, a dla nas trudne, problematyczne. To jest urok tego programu. Pytanie za milion może być bardzo łatwe dla 14-latka i bardzo trudne dla kogoś, kto siedzi na fotelu i gra o milion złotych – powiedział. 

"Koło fortuny": zgadniesz, jakie hasło znajduje się na tablicy? Chodzi o powiedzenie, wielu Polaków tak mówi

„Milionerzy” – czy Hubert Urbański zna odpowiedzi na pytania w czasie, gdy je zadaje?

Hubert Urbański odniósł się także do tego, czy on sam jako prowadzący program „Milionerzy” zna poprawne odpowiedzi w czasie, gdy zadaje uczestnikom pytania.

– (…) to jest jedno z najczęściej zadawanych mi pytań: czy znam odpowiedzi na pytania, które są zadawane przeze mnie w programie „Milionerzy”. Znam je tak samo, jak każdy widz przed telewizorem. 

Jak ujawnił Hubert Urbański na jego ekranie poprawna odpowiedź pojawia się dopiero po ostatecznej decyzji uczestnika. Nie ma on żadnych podpowiedzi, nie zna też pytań i odpowiedzi wcześniej. Jak wyjaśnił, gdyby od razu wyświetlała mu się na ekranie poprawna odpowiedź, uczestnicy siedzący za nim także by ją widzieli. Fakt, że nie zna odpowiedzi uniemożliwia mu ponadto podpowiadanie czy nawet nieświadome naprowadzanie gracza na poprawną odpowiedź. 

„Milionerzy” – czy Hubert Urbański chciałby zagrać o milion?

Hubert Urbański w niedawnej rozmowie z portalem dziendobry.tvn.pl ujawnił także, czy on sam chciałby zasiąść po drugiej stronie w studiu „Milionerów” i zagrać o tytułową nagrodę. Jak zdradził, nie ma takiego zamiaru i ma nadzieję, że uda mu się wytrwać w tym postanowieniu do śmierci.

– W innym programie mógłbym wziąć udział, w "Milionerach" nie. Doceniam to, że nie muszę siedzieć po drugiej stronie monitorów i odpowiadać na pytania. Im dłużej to robię, tym większy komfort czuję pod koniec dnia, że nie musiałem odpowiadać na te pytania – powiedział. 

Źródło: TVN, dziendobry.tvn.pl

Powiązane
Joanna Bartel i Krzysztof Hanke
Czy dogadasz się ze Ślązakami? Nie każdy poradzi sobie z tym quizem